24 września 2011

Comme des Garcons u Sabbath of Senses

          Planowany post był zupełnie o czymś innym, jednakże nie mogłam się oprzeć, by nie napisać tutaj o pewnym fakcie. W branży zapachowej jest cała masa okrucieńtwa, kultowe zapachy są w bestialski sposób testowane na zwierzętach w mało subtelny sposób. Co nie znaczy, że osoba chcąca żyć cruelty-free nie może poczuć się dobrze, będąc otulona ulubionym zapachem. Wbrew pozorom, takich firm jest wiele, ale to temat rzeka i z pewnością poświęcę mu osobny wpis.

         Dziś chciałam zakomunikować moją totalną miłość do niszowych zapachów firmy Comme des Garcons, które należą do nietestującego koncernu PUIG. Podejrzewam, że dla wielu z Was nazwy brzmią obco, jednak dla koneserów zapachowych pewnie to nic nadzwyczajnego, pewnie wręcz mainstreamowego, że wśród niszowych zapachów, to właśnie te najbardziej mnie urzekły.
         Warto zaznaczyć, że w ich ofercie nie znajdziemy typowych zapachów owocowo-kwiatowych. Znajdziemy za to zapach kościoła katolickiego, rosyjskiej cerkwi, garażu a także kurzu i futurystycznej, metalowej przyszłości. Poza nietestowaniem, warto złożyć gratulacje dla domu mody Comme des Garcon za wielką wyobraźnię i kreatywność.



         Stąd nie mogłam sobie odmówić, by nie wziąć udziału w rozdaniu u :
         Nie liczę na wygraną, bo szczęście mi nie dopisuję, ale nie powiem, że świetnie byłoby, gdyby się jednak tym razem do mnie uśmiechnęło, bowiem Zagorsk jest od miesięcy zapachem, który chodzi za mną jak mantra i każe się kupić. Ograniczało mnie do tej pory tylko to, że są to perfumy, które nie są powszechnie dostępne, można je zakupić na stronie Lu'lua i innych tego typu niszowych sklepach internetowych, bądź w niewielu stacjonarnych perfumeriach.


         Stąd naiwnie oświadczam, że biorę udział w rozdaniu :)

9 komentarzy:

  1. Eee, no ja jestem perfumowy laik i nigdy o czymś takim nie słyszałam, ale teraz się na pewno rozejrzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podejrzewam, że jeśli jesteś zza oceanu, to nie będzie Ci aż tak trudno powąchać te zapachy w perfumerii nawet sieciowej :) Mi zostaje jedynie zamawiać kolejne próbki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pralko, bardzo mi miło, ze do mnie zajrzałaś, mam nadzieję, ze zostaniesz. W kwestii, którą poruszyłaś:
    http://sabbathofsenses.blogspot.com/2009/06/kampania-noah-przeciw-testowaniu.html
    Listy już nieaktualne, ale kampania robi wrażenie nadal.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kampania była absolutnie genialna! Dobrze, że ludzie zauważają, że co, jak co, ale psikać perfum w oczy kotów naprawdę nie jest konieczne, a to i tak jedne z bardziej wyrafinowanych sposobów testowania. Jeśli szukasz aktualnych list, to polecam Ci tę http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403287
    świetne dziewczyny robią kawał dobrej roboty dzwoniąc, pisząc i dowiadując się bezpośrednio od firm :)

    Oczywiście, że zostanę u Ciebie na dłużej :> Powoli bowiem staję się zapachową maniaczką i Twój blog był mi wielokrotnie pomocny :)

    Jest mi bardzo miło, że zajrzałaś do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście, że przeczytam i u Ciebie - dodałam Cię do obserwowanych. tematyka jest mi bliska. Nie o tym piszę, ale w komentarzach u siebie i na innych blogach czasem pojawiają się ślady moich eko - narowów, czy informacje o tym, że na przykład nie jadam ssaków. Drobiazgi. Ale te drobiazgi czynią nast tym, kim jesteśmy. Między innymi te drobiazgi. :)
    Dlatego na pewno będę tu zaglądała często i chętnie.
    Czasem warto zrobić rozdanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też biorę udział w tym rozdaniu. :) Życzę sobie i Tobie - powodzenia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaczynam obserwować twojega bloga - zapowiada się bardzo ciekawie :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    N.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...