Firma LUSH jest jedną z tych firm, których polityka jest bardzo pro-zwierzęca. Produkty, jak sami głoszą, testują na sobie. W kosmetykach znajdziemy głównie naturalne składniki, niewiele konserwantów. Wszystkie produkty są wegetariańskie, część z nich jest wegańska, a to oznacza, że nie posiada żadnych składników pochodzenia odzwierzęcego (tłuszczy zwierzęcych, ale też jaj, mleka czy miodu). Większość produktów nie posiada opakowań, zaś jeśli już kosmetyk opakowanie posiada, to puste możemy wymienić za darmową maseczkę do twarzy. Firma pochodzi z Wielkiej Brytanii, ale spotkać w tej chwili możną ją już na całym świecie, stała się marką kultową i modną, nie tylko wśród osób interesujących się dobrem zwierząt.
Ich znakiem rozpoznawczym to przede wszystkim intensywnie pachnące mydła i szampony w kostce. Dziś zaś chcę wam zrecenzować kultowy produkt do pielęgnacji twarzy, czyli silnie nawilżający krem do twarzy:
LUSH
Skin Drink
Skin Drink
Re-Hydrating moisturiser for dry skin
Krem nawilżający, przeznaczony dla cery suchej, produkt wegański, nie zawierający żadnych składników pochodzenia zwierzęcego (w tym jaj, mleka, miodu). Jeden z najlepiej sprzedających się produktów firmy Lush.
Opakowanie jest plastikowe, bardzo proste i czarne. Przeznaczone do recyklingu, gdy uzbieramy pięć opakowań z firmy Lush, możemy jest wymienić na darmową maseczkę w punkcie sprzedaży.
Pojemność to aż 45 gram, sporo przy standardowych 30 mililitrach kremów do twarzy.
Zawiera między innymi aloes, olej sezamowy, róże i awokado. Dokładny skład znajduje się na dole opakowania.
Każdy kosmetyk jest pakowany pojedynczo przez pracowników firmy Lush, po zapakowaniu, zostawiają na produkcie naklejkę ze swoim imieniem i twarzą. Mój krem zrobiła Bianca.
Skład: Water, Fair Trade Organic Sesame Oil, Fresh Rose Petal Infusion, Fresh Organic Avocado, Almond Oil, Propylene Glycol, Cocoa Butter, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Aloe Vera Extract, Organic Aloe Vera Gel, Evening Primrose Oil, Neroli Oil, Rose Absolute, Triethanolamine, *Geraniol, *Farnesol, *Limonene, *Linalool, Perfume, Methylparaben, Propylparaben
*occurs naturally in essential oils
Zapach jest różany, średnio-intensywny, co może niektórym przeszkadzać. Jednakże nie jest mdły czy drażniący.
Konsystencja jest w miarę lekka, jak na krem, który ma silnie nawilżać. Szybko się wchłania.
Kolor kremu jest beżowy.
Działanie, jak na krem o przeznaczony dla cery suchej, według mnie może być za słaby do cery przesuszonej. Zaś idealny będzie dla skóry normalnej i mieszanej, a także dla skóry młodej, w celu uniknięcia pierwszych oznak starzenia, bowiem systematyczne nawilżanie skóry pomaga utrzymać jej jędrność.
Nie posiada SPF, co jest jego wadą, gdyż na dzień dodatkowo trzeba użyć jeszcze filtra z ochroną przeciw promieniowaniem UVA i UVB.
Dostępność jest w Polsce coraz lepsza. Bez problemu możemy znaleźć produkty firmy Lush na Allegro, ale też zamówić bezpośrednie na stronie brytyjskiej. Poza tym Lush otwiera swoje sklepy w coraz to nowych krajach, możemy znaleźć sklepy u naszych sąsiadów w Niemczech, Czechach czy na Ukrainie.
Cena - najtaniej Lush kosztuje w rodzimej Wielkiej Brytanii, wszędzie indziej cena nie będzie już tak opłacalna.
£ 11,50 za 45 gram, czyli około 60zł.
krem do cery suchej
krem do cery suchehj
kem do cery suchej
Strona LUSH
Jest możliwa wysyłka do Polski z Anglii, radzę jednak złożyć zbiorowe zamówienie, gdyż koszt jest dosyć wysoki.
od jakiegoś czasu interesują mnie kosmetyki Lush - na razie używam tylko ich szamponów w kostkach, ale zamierzam wypróbować też inne kosmetyki, więc Twoja recenzja jest dla mnie bardzo przydatna :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHej:0 Trafiłam tutaj z wizażu :0 Będę tu często zaglądać. Pisz często :)
OdpowiedzUsuńLily
Lush ma wiele ciekawych kosmetyków w zanadrzu, postaram się je przybliżyć jeśli tylko będą na to chętni :)
OdpowiedzUsuńchyba sobie zamówię! dzięki za recenzję!!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że mogę pomóc :)
OdpowiedzUsuń