Zafascynowana
filmem Garbage Warrior, który opowiada historię niezwykłego architekta, który
buduje domy z butelek i opon (i który mógłby wybudować mój dom marzeń – serio,
to są niesamowite projekty!) – postanowiłam też, w mniejszej skali – pokazać co
można zrobić ze śmieci!
Przeprowadzając
się do kawalerki zamysł był prosty – ma być kiczowato i pięknie. Wychowana na
grach The Sims mam w sobie delikatną smykałkę do wnętrz, stąd też przeglądałam
godzinami różne strony wnętrzarskie. I kiedy zobaczyłam projekty DIYdrabino/regałów – przepadłam. Musiałam to zrobić. Dzięki temu, że przy okazji
mój tata posiada niezliczone talenty – efekt końcowy, moim skromnym zdaniem –
jest dużo lepszy, niż same inspiracje –
zobaczcie sami!
Co jest
potrzebne:
- stara drabina
- szkło
- sznurek sizalowy
Na
początku trzeba było doprowadzić do stanu używalności drabinę. Przez lata próchniała
za domem, miała końce każde innej długości. Trzeba było je równo przyciąć,
oszlifować i zabejcować. Jako półki służy położone na szczeblach szkło.
Dekoracyjnie i lekko zabezpieczająco obwiązane sznurem sizalowym. Efektu
końcowego nadają okrągłe lampki choinkowe o ciepłym (to bardzo ważne!) odcieniu
światła. Drabina służy nam już dwa lata i dzielnie znosi tony książek, świeczek oraz pamiątek.
Wszystkich
Was zachęcam do obejrzenia filmu Garbage Warrior (o którym pisała Sorbet - dzięki!),
do obejrzenia tutaj na YouTube z polskimi napisami. Film daje do myślenia jak bardzo
zaśmiecamy planetę, a przecież można nadać wielu przedmiotom drugie życie. Mnie
to bardzo inspiruje do własnych prób przetwarzania „śmieci”. W swoim mieszkaniu
mam jeszcze kilka mebli zrobionych ze staroci, a w planach sporo pomysłów na
wykorzystanie chociażby euro-palet. Dzięki temu możemy nadać wnętrzom naprawdę oryginalnego wyglądu, a przy okazji wtórnie wykorzystać przedmioty, które normalnie wylądowałyby na wysypisku. Jeśli nie macie własnych starych mebli, przejdźcie się przez pobliskie śmietniki, place budowy, niestety - nawet do lasu, bo ludzie wciąż w tak pasudny sposób pozbywają się śmieci.
I dajcie znać czy postawilibyście taką drabinę u siebie w
domu ;)
No pewnie zebym postawiła taką drabinę u siebie :3 jak ktoś lubi starocie to może znajdzie coś na stonie graty z chaty, na której ludzie za darmo oddają swoje pieprzoty.
OdpowiedzUsuńOsobiście mam teraz parcie na zardzewiałe przedmioty.
Happy Cat Day :3
o, muszę pobuszofać po tej stronie! Rdzolubna też jestem, ale nasza kiczlerka jest za bardzo w stylu vintage i trzeba z rozmyłem dodawać do niej gratów, aby uniknąć wrażenia mieszkania prababci ;)
UsuńHappy Cat Day! :3
I jeszcze jedna strona Ci się może spodoba: theselby.com - są to mieszkania artystów, same zdjęcia. Są mieszkania buchające luksusem, ale również takie, gdzie są popisane ściany i tzw artystyczny nieład.
UsuńDrabina - ach! i lampki również.
OdpowiedzUsuńGenialny blog! Zapraszam na nowy, krótki post ♥ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńgenialny, debilny wpis który nic nie wnosi poza reklamą swojego bloga. bożeeee.
UsuńZ całym szacunkiem lecz nigdzie nie zauważyłam byś napisała, że nie akceptujesz spamu ;-) Wchodziłam na Twojego bloga już długo, ale widzę, że nie warto skoro ma taką prowadzącą. unsub
Usuńnareszcie! prejs de lord!
Usuńkurde, co za czasy. to teraz trzeba pisać, że nie akceptuje się spamu, żeby go nie było?
Usuńwow, wow, wow, efekt jest kapitalny! sama właśnie urządzam swój pokój i zastanowię sę, czy nie wykorzystać tego efektu:) podoba mi się bardzo, jest klimacik
OdpowiedzUsuń